Nasza strona korzysta z plików cookie
Serwis w celach prawidłowego funkcjonowania, statystycznych i reklamowych korzysta z plików cookie. Możesz zarządzać plikami cookie z poziomu Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat warunków przechowywania lub dostępu do plików cookies na naszej witrynie znajduje się w polityce prywatności. Wykorzystywane pliki cookies zwiększają prawdopodobieństwo, że reklamy produktów lub usług wyświetlane w ramach usług internetowych, z których korzystasz, będą bardziej dostosowane do Ciebie i Twoich potrzeb. Pliki cookie mogą być wykorzystywane do reklam spersonalizowanych oraz niespersonalizowanych.

W zielone gramy

Zieleń lubi panować. Bez względu na to, czy jest soczysta, czy zgaszona, zawsze przyciąga wzrok oraz dominuje. Jednocześnie jest bardzo uspokajająca, koi nerwy, sprzyja koncentracji oraz wyciszeniu – to główne powody, dla których tak chętnie po nią sięgamy. Ma też wiele niepodważalnych atutów w kształtowaniu aranżacji pomieszczenia, choć właściwość ta zależy od natężenia światła. W naturalnym oświetleniu niektóre odcienie zieleni ochładzają przestrzeń, sprawiając przy tym, że jest ona postrzegana jako świeża i nowoczesna, ale efekt ten nie zawsze da się utrzymać wieczorem. Są też tonacje wprowadzające do wnętrza prestiż i elegancję, szczególnie jeśli połączymy je ze szlachetnymi materiałami. Niezależnie od celu powinno się używać tego koloru z umiarem, np. na mniejszych płaszczyznach lub w formie akcentów kolorystycznych.

W STRONĘ EKOLOGII

Współczesna moda na zieleń we wnętrzach wynika również ze względów cywilizacyjnych. Z powodu zmęczenia tempem życia, hałasem i zanieczyszczeniem powietrza marzymy o powrocie do natury oraz wypoczynku w nieskażonej niczym przyrodzie. Zieleń jest symbolem ekologii i dbałości o środowisko – wystarczy przywołać określenia takie jak „Zielony ład” czy „Zielona energia”! Tęsknota za naturą jest więc dominującą inspiracją wielu trendów w urządzaniu wnętrz, których wspólnym mianownikiem jest natura, a jednym ze środków estetycznych kolor zielony. Kojarzona z czystym powietrzem i wyciszeniem zieleń leczy nas oraz uspokaja. Barwa ta jest obecna nie tylko we wnętrzach mieszkalnych, doskonale sprawdza się w budynkach SPA – oznacza przecież również odradzające się życie!

PONADCZASOWA MODA

Od wielu lat zieleń nie schodzi z czołówki wiodących kolorów w modzie odzieżowej i wnętrzarskiej. Kolorem roku 2013 wybranym przez Instytut Pantone była zieleń szmaragdowa. W 2017 roku tytuł ten zdobyła zieleń żółtozielona o nazwie Greenery. W 2019 roku o palmę pierwszeństwa walczył Neo mint – połyskujący kolor mięty. Trawiasta zieleń to najbardziej popularny kolor sezonu jesień-zima 2021/2022. Aktualnie na topie są odcienie oliwkowe. Evergreen Fog – rozbielona tonacja zieleni, w której odnajdziemy oliwkę, szarość i odrobinę niebieskiego – był kandydatem numer dwa w walce o pierwsze miejsce na podium koloru roku 2022. Agencja WGSN promuje klasyczną odsłonę oliwkowej zieleni idealnie wpisującą się w modną estetykę lat 70. Niegasnąca moda na zieleń czyni ją kolorem ponadczasowym. Do naszych wnętrz możemy więc spokojnie przenieść każdy z jej odcieni i na pewno nie będziemy w tyle za modą. Zieleń jest też nieodłącznym elementem wielu stylów. Mocne, głębokie odcienie polubią miłośnicy klasyki, pastelowe i zgaszone – zwolennicy stylu skandynawskiego czy minimalistycznego. Szukając inspiracji, pamiętajmy, że zieleń przede wszystkim jest jednak kolorem natury – większość jej odcieni ma swoje pierwowzory w kamieniach, roślinach, owocach i warzywach, a nawet wodzie. Te właśnie uczyńmy inspiracją na rok 2022!

INSPIRUJĄCE ODCIENIE ZIELENI WPROST Z NATURY

Intrygująca szałwia

Szałwiowa zieleń już od paru sezonów nie opuszcza naszych wnętrz, a to dlatego, że doskonale współgra ze wszystkimi trendami. Odcień ten charakteryzuje się szarozielonymi tonami, które w dyskretny sposób dodają koloru monochromatycznym wnętrzom. Na większych płaszczyznach staje się kolorem tłowym, a dodatki o barwie szałwii zawsze wyglądają elegancko, a przy tym naturalnie. Doskonale wpływa na psychikę – zastosowany w sypialni, salonie i łazience podziała relaksująco oraz odprężająco, w gabinecie pozytywnie wpłynie na koncentrację. Odcień szałwiowy lubi sąsiedztwo bieli, która jako neutralne jej przeciwieństwo wydobędzie zielony ton. Z kolei szary doskonale podkreśli chłodny charakter szałwiowej zieleni. Gdy zestawimy te kolory z naturalnymi materiałami, takimi jak len, skóra, rafia oraz drewno w jasnobeżowych barwach uzyskamy szlachetną, naturalną kompozycję wyjętą wprost z przyrody. Kolor szałwiowy doskonale łączy się z odcieniami  brudnego różu, np. millenial pink. W ofercie producentów farb szałwiowy znajdziemy pod różnymi nazwami np. limerick, peace, rajski fluoryt – ich odcienie mogą mieć dyskretne różnice.

Wiosenna trawa

Żywa, bujna, soczysta i energetyczna – trawiasta zieleń to odcień przypominający świeżo skoszoną wiosenną murawę, który ma przywoływać silne poczucie związku z naturą i przypominać o jej nieustannym odradzaniu się – symbolika ta sprawia, że to jeden z wiodących kolorów aranżacji wielkanocnych. Określa się go też mianem Green Bee – w palecie Instytutu Pantone – lub grassy green. W aranżacjach odcień ten zestawia się z bielą, brązem, czernią czy rudościami. We wnętrzach łatwo nawiązać do tego koloru, ustawiając również rośliny doniczkowe – wiele z nich ma właśnie ten odcień! U producentów farb szukajmy nazw: wytworny malachit, zielone lato, zieleń Amazonii czy zielony trawiasty.

Szlachetny szmaragd

Szmaragdowa zieleń to odcień delikatnie wpadający w błękit. Zbliżony jest także do tzw. zieleni butelkowej, a także barwy morskiej. To kolor szlachetnych, rzadkich oraz drogich kamieni, i z tego względu ma w sobie nutę tajemniczości oraz wyrafinowania. W skali Pantone zieleń szmaragdowa ma kod 17-5641. Trudno jednak jest rozgraniczyć tę barwę od innych zieleni, bo sam kamień zmienia kolor pod wpływem światła. Zieleń szmaragdu nie jest więc oczywista i dookreślona. Ten cenny minerał mieni się wieloma odcieniami, różna jest także skala jego przezroczystości. W barwę tę wpisana jest więc indywidualizacja i zmienność. W aranżacji wnętrz, jak każdy głębszy odcień zieleni, wprowadza harmonię, pozwala się wyciszyć i odstresować. Ponadto symbolizuje witalność, siłę oraz szczęście. Kolor szmaragdowy można śmiało wykorzystywać w różnych pomieszczeniach, bardzo dobrze wygląda na dużych płaszczyznach oraz na małych przedmiotach, podkreśla zarówno prostotę, jak i wyrafinowany kształt mebla. W ofertach producentów farby dostępne są pod nazwami przykładnie szmaragdowy, szmaragdowy akwamaryn, intensywny szmaragd.

Dojrzały groszek

To kolor żółtozielony zbliżony do oliwki i pistacji. Podobnie jak pozostałe odcienie zieleni mające swój pierwowzór w dojrzałych owocach i warzywach mocno oddziałuje na zmysły. Barwa strąków dojrzałego groszku kojarzona z późnoletnim bujnym, obficie kwitnącym i owocującym ogrodem rozbudza wyobraźnię, ale również uspokaja oraz relaksuje. Świetnie wygląda w towarzystwie bieli oraz tzw. barw ziemi: ciemnej zieleni, brązów, beżów, kremowego, rudości, żółcieni, a także rozbielonego błękitu. Pamiętajmy jednak, że kolor groszkowy na ścianie jest dość trudny do połączenia. Nie powinien być stosowany na zbyt dużych powierzchniach, wystarczy mu w zupełności jedna ściana, dobrze też wygląda w detalach. Najbardziej harmonijnie będzie wyglądał w połączeniu ze złamaną bielą i szarością. W sprzedaży znajdziemy ten odcień pod nazwami np. groszkowy pastelowy czy mus groszkowy.

Energetyczna limonka

Moda na kolor jasnozielony określany też jako „kolor pączków na drzewach” również nie przemija. Zieleń żółtozielona o nazwie Greenery była kolorem roku 2017, ale stale widzimy ją w dodatkach dekoracyjnych, tekstyliach, elementach wyposażenia wnętrza szczególnie w stylu egzotycznej „urban jungle”. Warto wprowadzić mocną plamę limonki tam, gdzie zależy nam, by przestrzeń była świeża, żywa, optymistyczna i przyjemna dla zmysłów. W kuchni doskonale sprawdzi się jasnozielona boazeria, szyba nad blatem kuchennym czy fototapeta z soczystą zieloną roślinnością. Barwa ta będzie doskonale kontrastowała z meblami w kolorze białym, szarym czy czarnym, ale także pięknie skomponuje się z naturalnym drewnem. W salonie na tle ściany w kolorze limonkowym sprawdzi się szara lub beżowa sofa. Farby możemy spotkać pod różnymi nazwami, np. limonkowy jak się patrzy, ale też budzącymi skojarzenia dość odległe, np. bambusowy gaj.

Mięta z nutą błękitu i szarości

Kolor miętowy to barwa, która jest połączeniem odcienia niebieskiego, zielonego i białego. Jej intensywność zależy od proporcji składników. Zdarza się, że myli się go także z innymi barwami np. z seledynem lub bardzo delikatną akwamaryną. Różnice między każdym z nich są niewielkie i zależą często od nasycenia, temperatury czy jasności. Chociaż klasyczny kolor miętowy prezentuje się naprawdę dobrze, to jednak w ostatnim czasie sporą popularnością cieszą się także jego inne wydania. Neo mint – neonowy odcień koloru miętowego – kandydował do miana koloru roku 2020. W uzasadnieniu Instytutu Pantone symbolizuje on nową erę w dziejach ludzkości, której istotą jest połączenie technologii z naturą. Komponent zieleni zdecydowanie zwraca ten kolor ku naturze, element połyskujący wiąże go z technologią, przywołując skojarzenia z laboratorium chemicznym lub miejskim neonem. Z kolei miętowa szarość, która zamiast komponentu neonu ma element wyrazistej szarości może być wykorzystywana jako alternatywa wobec dominującego w ostatnich latach koloru szarego.

Głębia butelkowej barwy

Butelkowy uchodzi za najbardziej szlachetny odcień zieleni. Naturalny kolor szkła kojarzy się z czymś trwałym, niezniszczalnym i drogocennym zarazem. Dodatek tej barwy sprawia, że nawet najbardziej nieciekawe wnętrze nabiera szyku i elegancji. Najpiękniej wygląda zestawiona z odcieniami kamieni szlachetnych i z połyskującymi materiałami. Dodaje klasy i powagi – nic dziwnego, że to jeden z ulubionych kolorów brytyjskiej rodziny królewskiej. W czasach wiktoriańskich butelkowa zieleń była wykorzystywana na dekoracyjnych zasłonach, materiałowych tapetach oraz witrażach. Popularnością cieszy się do dziś w angielskich pubach jako barwa tkaniny obiciowej pikowanych kanap i foteli chesterfieldów. Butelkowa zieleń to kolor baza – sama w sobie jest dość ciemna, warto więc ją rozświetlić jaśniejszymi tonami – pięknie się prezentuje z pudrowym różem, kolorami nude i écru. Z ciemniejszymi barwami staje się zestawiona z bardziej zmysłowa i nabiera wyrafinowanego charakteru – zjawiskowo wygląda np. ze złotem.